Dzisiaj nikomu nie chciało się wyjść do sklepu. Sprawdziłem lodówkę, otworzyłem "Rupowskiego" i obiad ustalony.
Bób już wypróbowałem wcześniej. Wtedy użyłem zapuszkowanego, a teraz mrożonego. Ten pierwszy gorzej wygląda. Jest jakiś taki ciemny. Drugi jest naturalnie zielony - idealnie pasuje do wiosennego nastroju :).
Nie używałem dużej ilości soli, więc był w sam raz. Nie tak jak ten z puszki - na moje przesolony. Potrawę robi się dość szybko, ale mi nieco się przedłużyło bo obierałem twardą skórkę z bobu.
Składniki:
1,5 szkalnki bobu
2 cebule
2-3 ząbki czosnku
1 szklanka ryżu
1/2 łyżeczki majeranku
4 pomidory (dałem całe z puszki - odcedziłem i podziabałem)
sok z cytryny (zapomniałem dodać)
pieprz ziołowy
sól
oliwa / olej
Przygotowanie:
Bób ugotować do miękkości. Cebule i czosnek posiekać i podsmażyć na patelni. Ugotować szklankę ryżu w 2 szklankach wody. Wszystko wymieszać razem. Przyprawić majerankiem, solą i pieprzem. Wysmarować tłuszczem foremkę. Nałożyć ryż z bobem. Na wierzch ułożyć ósemki pomidorów albo rozłożyć pomidory z puszki. Ja je odcedziłem i ryż nie miał praktycznie sosu, więc można dodać trochę soku pomidorowego z puszki. Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 200 st. C przez 10 minut. Autor podaje, żeby przed końcem polać 4 łyżkami oleju i skropić sokiem z cytryny. Ja zapomniałem i nie zrobiłem tego.
niedziela, 21 lutego 2010
Zapiekanka ryżowa z bobem
Etykiety:
obiad,
wegańskie,
zapiekanki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kontakt z blogerem:
Produkty wegańskie w bydgoskich sklepach
ech, ja czekam z utęsknieniem na sezon bobowy, nie tknęłam jeszcze mrożonych, suszonych ani konserwowych, muszę obrać ze skórki i zajrzeć do środka ;)
OdpowiedzUsuńBób rules :D. Dopiero raczkuje w tym temacie. Zrobiłem raptem dwa dania z bobem. Czekam na Twoje pomysły na przyrządzenie bobu :).
OdpowiedzUsuńRules rules :D a najlepszy bób jest ten najprostszy: koperek, oliwa, czosnek; ostrzę pazurki na pierogi z bobem :)
OdpowiedzUsuń