piątek, 28 maja 2010

Sałatka ziemniaczana



Pyry są jedynym gotowanym warzywem w sałatce (prawdę mówiąc trochę niedogotowane). Reszta jest świeżutka, nieprzetworzona i zdrowa (bez soli).

Sos to połączenie dwóch olejów - słonecznikowego i sezamowego. Ten drugi jest nierafinowany, tłoczony na zimno, więc jak znalazł do sałatek.

Kupiłem jeszcze olej z pestek winogron i miałem szczęście, bo idealnie przypasował do butelki korek barowy:).

Składniki:
kilka rzodkiewek
3 ziemniaczki
natka pietruszki naciowej / zwykłej
kilka podartych listków sałaty
1 avocado
3 cebulki dymki + szczypiorek
sok z cytryny
pieprz ziołowy
olej słonecznikowy
olej sezamowy
zioła do sałatek (opcjonalnie)
pomidor ze skórką, bez środków (opcjonalnie)

Przygotowanie:
Ziemniaki ugotować. Pokroić w plastry, a jeśli są zbyt duże to drobniej np. w półplasterki. Tak samo okroić rzodkiewki. Avocado po obraniu posiekać w kostkę, skropić odrobiną soku z cytryny. Posiekać drobno dymki i szczypior. Z pietruszki naciowej zebrać same listki, zwykłą posiekać drobno. Polać olejami, doprawić pieprzem i wymieszać.




sobota, 22 maja 2010

Bułeczki ziołowe


Oj jak dawno tutaj nie zaglądałem. Ostatnio brakuje mi przede wszystkim inspiracji i czasu. Niedawno przygotowałem, moim zdaniem świetną, potrawę "na winie", lecz baterie w aparacie wyczerpały się w najmniej odpowiednim momencie i z tego powodu nie mogłem zrobić zdjęcia. Przepis zapisałem. Szukałem go przed chwilą i nie znalazłem, ale na szczęście jeszcze pamiętam - dobre jedzenie pamięta się nawet latami;). Dodam na bloga przy najbliższej okazji.

Bułeczki ziołowe

Składniki:
125 g mąki kukurydzianej
125 g mąki pszennej
świeże drożdże
odrobina cukru
sól, pieprz ziołowy
kilka szczypt: oregano, ziół prowansalskich
ciepła woda
olej




poniedziałek, 10 maja 2010

Cake na słono i pieczone ziemniaczki


W poprzedniej notce pisałem o mojej klęsce z ciastem brownies. Chciałem wtedy zjeść coś słodkiego własnej roboty po kilku miesiącach przerwy od słodyczy. Nie wyszło, bo nie wyrosło dobrze, ale zjeść się dało :). Utwierdziłem się jednak, że słodycze są dla mnie zbędne i nic nie dają.

Cake przygotowywałem na podstawie przepisu Pascala. Dodałem jajka zgodnie z przepisem, ale wydaje mi się, że można bez i następnym razem nie omieszkam sprawdzić.

Użyłem taki zamienników:
mleko krowie - mleko sojowe naturalne,
drożdże suszone - drożdże świeże,
kostka knorra - czosnek granulowy,
olej z orzechów włoskich - olej słonecznikowy,
mąka razowa - mąka kukurydziana.

Cake można modyfikować, przygotować jako ciasto na słodko lub słono z innymi składnikami.




To robiłem w niedzielę, a dzisiaj szybki obiad składający się z pieczonych ziemniaczków (tymianek, sól, pieprz ziołowy, odrobina curry, cayenne, olej słonecznikowy) oraz sosu a'la węgierskiego z dodatkiem startej marchewki.


niedziela, 9 maja 2010

2 x curry i placki ziemniaczane z sosem a'la węgierskim


Materiał z ostatniego tygodnia. Piekłem jeszcze brownies olgi z bloga więcejyofu ale strasznie mi się nie udał ;).

curry zwykłe - ryż z sosem curry: pieczarki, ciecierzyca, kukurydza, cebula, groszek, papryka czerwona, ziemniaki, przyprawa curry, koncentrat pomidorowy, papryka słodka+ostra, sos sojowy, pieprz, sól.




curry z mlekiem kokosowym: kasza jęczmienna (można ryż); sos: starta na dużych oczkach marchewka i seler, por, cebula, ciecierzyca, ziemniaki, mała puszeczka mleka kokosowego (160 ml), curry, sos sojowy, pieprz, papryka ostra.



placki ziemniaczane z sosem ala węgierskim:
placki ziemniaczane - kilka ziemniaków startych i odsączonych, sól, pieprz, majeranek, mąka pszenna;
sos - groszek konserwowy, papryka czerwona, pieczarki, cebula pokrojona w piórka, ząbek czosnku posiekany, koncentrat pomidorowy, sos sojowy, papryka ostra (można sypać, ma być węgiersko ostre), słodka, pieprz ziołowy.



sobota, 1 maja 2010

Pizza "meksykańska"


Wczoraj przygotowałem tą pizze. Nie chciałem robić kolejnej pszennej, bo nie raz taką prezentowałem. Wymieszałem dwa rodzaje mąk - pszenną i kukurydzianą (mniej więcej po 125 g), trochę z oszczędności i dlatego nie jest to prawdziwy "Meksyk" ;). Do ciasta dodałem sporo ziół prowansalskich. Obkład w zasadzie standardowy. Wszystkie składniki już się pojawiły w poprzednich pizzach. Użyłem cebuli, pieczarek, papryki czerwonej, oliwek, ananasa, kukurydzy i groszku konserwowego oraz przyprawy do pizzy. Na ciasto dałem "sos na spód" (do znalezienia na blogu).

Pizza przed upieczeniem. Tak się rozpędziłem, że zapomniałem o groszku i kukurydzy. Dodałem je po zrobieniu zdjęcia.


Po upieczeniu. Znajdź różnice ;).





Vegespot.pl - Przepisy wegetariańskie

Kontakt z blogerem:



Produkty wegańskie w bydgoskich sklepach