Na wstępie muszę przeprosić wszystkie moje czytelniczki i czytelników, dla których działalność bloga była wartościowa. Zniknąłem stąd bez słowa na długie lata i nie dawałem znaku życia. Powinienem napisać cokolwiek o zawieszeniu bądź zamknięciu bloga. Biję się w pierś, że tego nie zrobiłem.
Nie sądziłem, że jeszcze przyjdzie mi dodawać tu nowy wpis. Stało się i nawet mnie to cieszy ;). Póki co nie mam wielkich planów, żeby tu pisać regularnie, umieszczać tony przepisów. Sam już dawno nie korzystałem z blogów w poszukiwaniu przepisów. Nie mam też tego zapału w gotowaniu i szukaniu nowości, aczkolwiek niedawno coś się ruszyło.
Na razie zacząłem skromnie od wpisów na Fb, linki do ciekawych przepisów itp.