W poprzednią niedzielę, 28 października, spotkaliśmy się już po raz 6 na Vege Śniadaniu. Temperatura znacząco spadła, nawet zaliczała "minusy", więc stwierdziliśmy, że trzeba tym razem gdzieś pod dachem. Zanim decyzja zapadła otrzymaliśmy zaproszenie od Madzi, aby u niej śniadaniować jeśli zrobi się już zbyt zimno na VŚ w plenerze. Przyjeliśmy je z miłą chęcią.
To żeśmy sobie posiedzieli, znowu kończyliśmy późno - tak gdzieś ok. 15. Ostatnio miewamy problemy z frekwencją, ale tym razem było tłoczno: 2 chłopaki, 2 dziewczyny, 4 psy, 3 koty i 1 królik ;).
Jadło, jak przystało na Vege Śniadanie, bardzo smaczne, bo dania vegańskie takie są po prostu.
Nie wszystko na zdjęciach może być widoczne, więc już piszę co się pojawiło: sushi, makaron z granulatem sojowym w pomidorach, kotleciki z kaszy gryczanej (z dodatkiem papryki, cebuli, grzybów leśnych), kuleczki marcepanowe w gorzkiej czekoladzie, muffinki na słodko, deser orzechowo-owocowy z sosem budyniowym oraz ciasteczka korzenne "Solidarność" (sklepowe). Poniżej zdjęcia smakowitości i na koniec fotka specjalna.
środa, 31 października 2012
VI Vege Śniadanie - fotorelacja
wtorek, 23 października 2012
Tort wegański, marcepan i pralinki
Weekend upłynął mi pracowicie w kuchni. W niedzielę koleżanka obchodziła swoje 29 urodziny. Poprosiła mnie bym przygotował dla niej torcik wegański, co też z miłą chęcią uczyniłem. Dała mi słoiczek dżemiku jagodowego, którym przełożyłem biszkopt. Zostało jeszcze dość sporo, więc wykorzystam do innych pyszności.
To nie koniec atrakcji jakie dla niej przygotowałem. W sklepie, gdzie kupowałem drobny upominek nabyłem foremkę do pralin oraz postanowiłem wypróbować w końcu domowy sposób wyrabiania marcepanu, ponieważ uznałem, że pralinki marcepanowe będą świetnym, niepowtażalnym podarunkiem.
Tort:
Tort wegański powstał na bazie wypróbowanego przepisu "Matki weganki i jej dziecka", który wykorzystałem przy pierwszym moim torcie na 3 urodziny bloga. Zastąpiłem białą mąkę, mąką pełnoziarnistą Lubelli, a cukier biały brązowym. Biszkopt przez to już tak nie urósł, ale obyło się bez zakalca. Po wyjęciu z pieca odłożyłem go wierzchem w dół, aby spłaszczył się. Zmniejszyłem proporcje cukru w cieście i kremie, spody nasączyłem syropem ananasowym, a za owoc posłuzył mi ananas z puszki.
Marcepan:
Do wykonania domowej roboty marcepanu wykorzystałem przepis z bloga domowe-wypieki.pl.
Marcepan nie jest skomplikowany, ale czasochłonny - najwięcej zabiera obieranie migdałów z łupiek. Można oczywiście kupić już obrane, ale takie migdały są droższe.
Składniki i przygotowanie cytuje za autorką. Ja wykorzystałem tylko 150 g migdałów i 150 g cukru [pudru]. I tak zostało i teraz tajemniczo znika ;). Zamiast alko wlałem wodę i za to więcej olejku, aby zrekompensować brak aromatu.
Składniki:
250g migdałów
250g cukru pudru
30ml wody różanej (lub likieru Amaretto, brązowego rumu, ewentualnie koniaku)
1/2 łyżeczki aromatu migdałowego
Przygotowanie:
1. Migdały włożyć do miski i zalać wrzącą wodą. Pozostawić na co najmniej 5 min.
2. Migdały obrać ze skórki. (Skórka po sparzeniu wrzątkiem powinna ładnie odchodzić. W tym celu należy ścisnąć migdał palcami. Migdały należy oczyścić bardzo dokładnie. Jeśli z niektórym migdałów skórka nie chce łatwo odejść, należy zalać je ponownie wrzątkiem, odczekać 5min. i obrać.)
3. Obrane migdały należy osuszyć na ściereczce.
4. Kolejno należy zmielić migdały. Masa powinna być gładka, bez wyczuwalnych kawałków. Migdały należy mielić tak długo, aż będą lekko tłuste i dadzą się zagniatać. Przy zagniataniu migdały mogą się lekko kruszyć. (Nie powinny być jednak bardzo sypkie).
5. Zmielone migdały należy ponownie zmiksować w robocie kuchennym z cukrem pudrem, wodą różaną (lub alkoholem) i aromatem migdałowym na jednolitą masę. (Można również ręcznie zagniatać, ale trwa to znacznie dłużej).
6. Z podanych składników uzyskałam dokładnie 540g masy marcepanowej.
7. Masę można przechowywać, szczelnie zawiniętą, przez kilka tygodni w lodówce.
Praliny:
Praliny z marcepanem i 3 marcepanowo-jagodowe (dżemik) we własnoręcznie przygowanym kartoniku były kolejnym podarunkiem dla znajomej. Tego akurat się nie spodziewała, bo zdołałem utrzymać w tajemnicy ;). Sposób wykonania czekoladek podpatrzyłem na jednym z filmików na YT z kanału kotlet.tv. W ogóle zacząłem się bawić i malować różne wzory z czekolady na papierze do pieczenia. Można wykonywać różne ozdoby na ciasta. Super sprawa i przy tym zabawa. Tak właśnie wykonałem cyfry na torcie.
Nie wszystkie praliny mi wyszły. Jak na debiut myślę, że dobrze. W sumie powinienem sprawdzić wcześniej, ale nie wziąłem po uwagę problemów ;).
Składniki:
1-2 tabl. czekolady gorzkiej
foremka do pralinek
pędzelek lub łyżeczka
wypełnienie
Przygotowanie:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Smarować górę i boki foremki dość grubo [u mnie widocznie zbyt cienko, bo był problem przy wyciąganiu]. Odstawić do lodówki na ok. 15 minut. Nakładać kulki marcepanu na 3/4, wysokości. Jeśli robicie dwuwarstwowe to mniej marcepanu, żeby drugi wypełniacz się zmieścił. Na koniec zalać czekoladą i wyrównać spód. Ostawić do lodówki na ok. 1 godzinę. Ostrożnie wyciągać, wypychając formę.
czwartek, 18 października 2012
Konkurs Blogów i Akcja uliczna z portretami zwierząt Empatii
Konkurs Blogów (źródło: Empatia)
Planujemy wydać przewodnik dla początkujących wegan i weganek i chcielibyśmy, żebyście nam w tym pomogli. Zagłosujcie na blogi z programu "Weganizm? Spróbujesz", żeby pomóc nam wybrać przepisy, które znajdą się w przewodniku. Autorów i autorki blogów, które najbardziej przypadły wam do gustu, zaprosimy do współpracy przy doborze przepisów do publikacji.
Głosowanie odbywa się przez "polubienie" zdjęcia danego blogu.
Głosując weźcie pod uwagę nie tylko jakość przepisów i zdjęć, ale także regularność dodawania notek.
Głosowanie trwa do 4 listopada. Dziękujemy za pomoc przy nagłośnieniu konkursu!
Akcja uliczna z portretami zwierząt (źródło: Empatia)
Jestem zwierzęciem. Myślę, czuję. Chcę żyć. Zdjęcia z akcji ulicznych Stowarzyszenia Empatia. Trzymając portrety zwierząt w symboliczny sposób chcemy im zwrócić osobowości zabrane im przez mechanizm ich wykorzystywania. Dołącz do nas. Stań ...
razem z nami na ulicy Twojego miasta z plakatem wybranego zwierzęcia. Pokaż innym, że nie godzisz się na wykorzystywanie zwierząt. Napisz do nas, podpowiemy jak dołączyć do tej akcji: info@empatia.pl
Najbliższa akcja:
Miejsce: Plac Zamkowy w Warszawie
Czas: 20 października (sobota) w godz. 13.00-15.30
środa, 10 października 2012
V Vege Śniadanie
Piszę post z opóźnieniem, bo nie potrafię się ostatnio ogarnąć. Brakuje mi czasu, chociaż mam go całkiem dużo. Wstaje dość wcześnie, później włączam kompa, sprawdzam pocztę, FB, a sekundy lecą stając się minutami i tak dalej. Dużo myślę, a mało działam.
Ten tydzień jest znowu dla mnie ważny. Następny zapewne również taki będzie, a później stanie się ważny każdy dzień, no ale sam tego chciałem. Starałem się o dotację z UP na DG i mi ją przyznali. Dam radę, innego wyjścia nie ma. Z tego miejsca chce podziekować wszystkim, którzy mnie wspierają dobrym słowem oraz pomagają, ponieważ nie we wszystkim się jeszcze orientuje.
Pół zeszłej niedzieli upłynęło kilku bydgoszczanom oraz jednej olszewiance na wspólnym spożywaniu wegańskiego jedzonka. Spotkaliśmy się już 5 raz na Vege Śniadaniu! Kolejne, zaraz po zakończeniu poprzedniego, zostało ustalone na 28 października. Także, jeśli mieszkacie blisko Bydgoszczy i nudzicie się - wpadnijcie i bawcie się razem z nami.
Na kolejne Vś mamy prosty plan - póki nam tyłków nie odmrozi będziemy siedzieć na trawie, bo tam jest fajnie. W niedzielę tak się nam spodobało, że pobiliśmy rekord w posiadówie. Impreza skończyła się ok. 15. Trzeba po prostu wszystko zjeść ;). Niektórych nie trzeba specjalnie do tego namawiać - piszę tu nieskromnie o sobie. Przyznaje, że ciastka orzechowe Michała mi bardzo zasmakowały. Tak się napchałem, że do końca dnia miałem spokój.
Uczestnicy przygotowali:
Przepisy dodam wkrótce.
Kontakt z blogerem:
Produkty wegańskie w bydgoskich sklepach