Do wypróbowania przepisu na lody czekoladowe zacheciła mnie koleżanka weganka, u której gościłem tydzień temu. Został on opublikowany miesięczniku Vege.
Wspomniana koleżanka gościła dzisiaj u mnie na obiedzie. Oprócz pizzy wegańskiej zażyczyła sobie właśnie tych lodów. Zgodziłem się spełnić jej życzenie ;).
Składniki podaje za miesięcznikiem Vege (lipiec/sierpień, "Przełamać lody" Agaty Wilkowskiej str.16-17, lody "potrójnie czekoladowe"), natomiast wykonanie pochodzi z bloga "I love tofu", przepis na kremowe lody czekoladowe.
Moje lody nie wyszły tak jak "z obrazka", zabrakło im puszystości, ponieważ nie zmiksowałem ich ponownie po zmrożeniu i wyczuwalne były kryształki lodu. Korzystałem z "gorszego" mleka, które w składzie miało tylko ok. 48% kokosa i było wodniste w smaku. Te lepsze wykorzystałem do kremu na tort. W smaku lody bardzo czekoladowe. Użyłem mniej słodziwa niż zakłada to autorka przepisu.
Lody czekoladowe
Składniki:
2 szklanki mleka sojowego czekoladowego
1 puszka mleka kokosowego
1/2 szklanki cukru trzcinowego
szczypta soli
5 łyżek kakao
pokruszona czekolada wegańska
Przygotowanie:
Wszystkie składniki miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Następnie przelewamy do pojemnika i wrzucamy do zamrażarki. Niektórzy do robienia lodów używają specjalnych maszynek mrożących. Ja takich rzeczy nie posiadam, bo po co mi kolejnty grat. Mrozimy miksturę przez minimum 7 godzin, a potem wyciągamy na 5 minut , by troszkę odtajały. Następnie taflę łamiemy na kawałki i miksujemy blenderem (koniecznie takim metalowym, jak do kruszenia lodu) , ucierając na gładką masę. Ważne , aby przy miksowaniu podnosić nogę blendera wysoko, aby nabierać dużo powietrza - nada to naszemu deserowi nieco puszystości.
piątek, 3 sierpnia 2012
Wegańskie lody (na mleku kokosowym)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kontakt z blogerem:
Produkty wegańskie w bydgoskich sklepach
spróbowałam ostatnio lodów z mleczkiem kokosowym i były naprawdę smaczne, i ten czekoladowy pomysł mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńkuszące, ostatnio cały czas myślę o lodach wegańskich, zbieram pomysły, testuję, więc te muszę też wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńLody wyglądają apetycznie, ale niestety mleko kokosowe mnie uczula :( A szkoda.
OdpowiedzUsuńprzepis pochodzi z wakacyjnego Vege lipiec/sierpień,
OdpowiedzUsuńprzełamać lody tekst: Agata Wilkowska str.16-17;)
znajduje się tam jeszcze kilka ciekawych lodowych przepisów
myślę że pełniejsze mleko kokosowe zlikwidowało by problem kryształków lodu,
muszę to moje cuś kokosowego z lodówki wykorzystać
Świetny pomysł. :) Może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuń@Gunia: szkoda, że nie możesz ich użyć. Pozostaje eksperymentowanie z innym mlekiem bądź śmietaną roślinną (sojową, owsianą itp.)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy: Dzięki za bibliografię. Uzupełniłem sobie post. Autorka "I love tofu" pisze, żeby używać tłustego mleczka. Zostało mi to "chude" w lodówce i użyłem gorszego żeby je wkorzystać i sprawdzić które lepsze. Wrócę do tego lepszego, czyli Tao Tao, bo różnica to tylko ok. 60 groszy ;). Mam zamiar również przetestować przepis z "I love tofu", gdzie jest tylko m. kokosowe i kakao, bez dodatku sojowego czekoladowego.
Wszystko pięknie, ładnie, ale pełno chemii w takim jedzeniu (vide mleko sojowe, czekolada wegańska). Dziękuję za takie świństwa. Sprawdzę przepis wspomniany w poście powyżej, czyli na samym mleczku kokosowym.
OdpowiedzUsuńWłaśnie nabyłam klamot do robienia lodów i jogurtów,bo dieta mnie zmusiła do zabawy w masterszefa ten przepis będzie pierwszym jaki wykorzystam na nowym klamocie,Po dniu robienia jogurtów czas na trochę rozpusty.Jak już będę po...podzielę się wrażeniami :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie nabyłam klamot do robienia lodów i jogurtów,bo dieta mnie zmusiła do zabawy w masterszefa ten przepis będzie pierwszym jaki wykorzystam na nowym klamocie,Po dniu robienia jogurtów czas na trochę rozpusty.Jak już będę po...podzielę się wrażeniami :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie nabyłam klamot do robienia lodów i jogurtów,bo dieta mnie zmusiła do zabawy w masterszefa ten przepis będzie pierwszym jaki wykorzystam na nowym klamocie,Po dniu robienia jogurtów czas na trochę rozpusty.Jak już będę po...podzielę się wrażeniami :D
OdpowiedzUsuń