Na pomysł chlebek pita w wersji zrób to sam wpadłem po opublikowaniu posta z tortillą. Pita pojawiła się już na blogu, lecz wtedy kupiłem ją w sklepie. Swoją drogą nie była zła, bo bez chemii. klik
Pitę starałem się zrobić na wzór żarcia serwowanego w barach szybkiej obsługi. Dodałem do niej swoją ulubioną surówkę z białej kapusty, garstkę "standardowych" warzyw i genialny surowy ketchup z bloga RAWstauracja.
Przepis na chlebek skompilowany z internetu. Wersji jest multum. Mąki wystarczyło mi na 4 nieregularne krążki. Kieszonki same nie raczyły się otworzyć. Uległy dopiero pod przymusem ;). Surówki czy farszu wystarczy na więcej chlebków. Myślę, że zmniejszenie czy zwięszenie proporcji to nie problem.
Surowy ketchup
Składniki:
2-3 pomidory bez skórki (spażone i obrane) [miałem 3 sztuki]
1/2 szkl. moczonych suszonych pomidorów
trochę namoczonych rodzynek [u mnie zabrakło]
1-2 ząbki czosnku [dałem 1 ząbek]
pieprz [ziołowy]
sól
od siebie dodałem szczyptę oregano
Przygotowanie:
Wrzucić do wysokiego naczynia i zmiksować na papkę.
Surówka z białej kapusty:
Składniki:
1/2 główki białej kapusty
1 marchewka
3 łyżki musztardy sarepskiej
sól
pieprz ziołowy
olej
Przygotowanie:
Kapustę poszatkować i zmacerować z solą. Zetrzeć marchewkę na tarce o dużych oczkach. Dodać musztardę przyprawy, olej i dobrze wymieszać.
Pita
Składniki:
ok. 15 g drożdży
1 szkl. ciepłej wody
trochę cukru
3 szkl. mąki [dałem 2x pszenna, 1x żytnia typ 720]
2 łyżki oleju słonecznikowgo
1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
Rozczyn na ciasto: rozkruszone drożdże, cukier, odrobina mąki oraz ciepła woda >> wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do urośnięcia i wytworzenia piany.
Rozczyn dodać do mąki wymieszanej z solą i olejem. Wyrobić z wodą na gładkie i elastyczne ciasto. Odstawić na ok. 1 h do wyrośnięcia. Podzielić na 4 części. Rozciągnąć na placki mniej lub bardziej przypominające koła. Odstawić do wyrośnięcia na 30 minut. Nagrzać piekarnik do 200 st. C. Przed włozeniem do piekarnika ciasto skropić wodą. Piec do czasu aż pity się podniosą i zarumienią.
Z tym ostatnim nie ryzykowałem i wyjąłem jeszcze dość blade. Nie było zagrożenia zbytniego spieczenia.
Farsz do pity
Składniki:
1 pomidor
1/2 papryki
1 cebula
2 małe ogórki kiszone
1 mała sałata
1/2 cukini
Przygotwanie:
Pomidor: pokroić w plasterki
Papryka: w słupki
Cebula: cienkie plasterki
Ogórki: poprzeczne plasterki
Cukinia: "obrana" w paski
Pozostając w klimatach DIY. Napisze o mojej ostatniej zajawce rowerowej i zbudowaniu "poziomki", czyli roweru poziomego. Naśmigane już ponad 200 km :).
Poniższe zdjęcie uchwycone podczas sobotniej Wiosennej Masy Krytycznej w Toruniu. W tym dniu lącznie przejechałem 116 km.
poniedziałek, 26 marca 2012
DIY vegan pita
Etykiety:
fast food,
kuchnie świata,
obiad,
sałatka / surówka,
wegańskie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kontakt z blogerem:
Produkty wegańskie w bydgoskich sklepach
Dopiero co skończyłam jeść tacos z Twojego przepisu (serio) a tu kolejny do zrobienia... Mniam, mniam :D. Uwielbiam wszelakie buły do wypełniania, dają tyle możliwości!
OdpowiedzUsuńDobra, taka trasa przejechana na rowerze własnej roboty robi ogromne wrażenie! Podziwiam! :D
Pozdrawiam, Cottie
Dopiero co skończyłam jeść tacos z Twojego przepisu (serio) a tu kolejny do zrobienia... Mniam, mniam :D. Uwielbiam wszelakie buły do wypełniania, dają tyle możliwości!
OdpowiedzUsuńDobra, taka trasa przejechana na rowerze własnej roboty robi ogromne wrażenie! Podziwiam! :D
Pozdrawiam, Cottie
Też lubię takie dania. Dzisiaj znalazłem kolejne bułowe inspiracje. Nie będę publikował raz za razem, żebyś miała czas na spróbowanie ;).
OdpowiedzUsuńEkstra ta pita, bardzo pojemna widze ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma lepszego jedzenia niz buly i placki nadziewane wszystkim czym sie da :)