W skrzynce e-mailowej
pojawiło się dzisiaj powiadomienie o komentarzu na blogu. Wow,
nominacja do nagrody Liebster Award, od Chybotliwego mebla. Jestem szczęśliwy, ale zaraz... Z czym wiążę się
ta nominacja? W mgnieniu oka przestaje mi się to podobać. Oj Edzia.
Zmuszasz mnie do roboty i wytężenia zaspanych szarych komórek. No nic. Zostałem
wywołany do tablicy, więc nie odmówię.
Zasady Liebster Award prezentują
się tak:
"Nominacja do
Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za
dobrze wykonaną robotę. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej
liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych
od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób
(informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno
nominować bloga, który Cie nominował"
Zostałem
poproszony o odpowiedź na następujące pytania:
1.
Czym kierujesz się dobierając składniki do dania?
Przepisem jeśli
przygotowuję danie na jego podstawie lub pozostawiam to
"kucharskiej" intuicji.
2.
Bez jakiego produktu nie wyobrażasz sobie życia w kuchni?
Pierwsza moja myśl to
mąka.
3.
Książka, która najbardziej Tobą poruszyła?
Peter Fröberg Idling,
Uśmiech Pol Pota. O pewnej szwedzkiej podróży przez Kambodżę
Czerwonych Khmerów
.
Poruszających książek
mogło być więcej, ale już ich nie pamiętam.
4.
Ulubiona pora roku i dlaczego właśnie ta?
Lubię ciepło, więc do
wyboru są dwie pory roku. Postawię na wiosnę, bo wtedy natura
budzi się do życia, a ja wraz z nią. Ptaki wracają do nas,
radośnie ćwierkają. Wszystko się zieleni i zakwita.
5.
Przyprawa po którą sięgasz najczęściej to?
Sól, bazylia suszona.
6.
Najbardziej znienawidzone danie?
Coś z brukselką.
7.
Trzy istotne dla Ciebie przedmioty to?
Komputer, nóż kuchenny,
rower.
8.
Życie na wsi czy w mieście?
Praktycznie całe życie
spędziłem w mieście i na tę chwilę nie wyobrażam sobie
przeniesienia na wieś. Dla mnie wiąże się to z większymi
możliwościami, no i wszędzie bliżej. Chociaż mieszkam w bloku to
nie narzekam na hałas. Niedaleko mam las, duży park, ulice o dużym
natężeniu ruchu są daleko, sąsiedzi nie są uciążliwi.
9.
Najlepsze danie z ziemniaka?
Zapiekane ziemniaki z
różnymi przyprawami i ziołami.
10.
Wyobrażasz sobie życie bez pracy?
Nie, nie wyobrażam sobie.
Praca dla mnie to pieniądze, zagospodarowanie nadmiaru czasu i
poczucie bycia potrzebnym.
11.
Czym jest dla Ciebie luksus?
Brak zmartwień.
A teraz czas na moje
pytania:
1. Wolisz eksperymentować w
kuchni czy gotować wg przepisów?
2. Czy dieta roślinna
(wegetarianizm/weganizm/itd.) daje Ci satysfakcję i zmieniła coś w
Twoim życiu?
3. Co daje Ci blogowanie i
czy teraz potrafiłabyś bez tego żyć?
4. Jaką kuchnię lubisz
najbardziej (np. polska, orientalna itp.)?
5. Czy myślałaś o
karierze w gastronomii?
6. Jakie masz poza kulinarne
zainteresowania?
7. Czy jesteś osobą
towarzyską?
8. Wyobrażasz sobie życie
bez internetu, komputera?
9. Czy lubisz zwierzęta i
masz jakieś w swoim domu?
10. Czy wzruszasz się na
filmach?
11. Wybierasz spokój czy
szaleństwo?
Nominuję blogi:
3.
http://veganicious.blogspot.com/
4.
http://weganskie.blogspot.com/
6.
http://kasiaweganka.blogspot.com/
7. http://veganisminprogress.blogspot.com/
8.
http://wegannerd.blogspot.com/
9.
http://vegan-fairytale.blogspot.com/
10.
http://kuchniawege.blogspot.com/
11.
http://smakoszkijaroszki.blogspot.com/
Najtrudniej było mi wybrać
blogi, bo te z mojej listy w większości są opuszczone? Poza tym
dawno nie jestem na topie wśród nowo powstałych blogów. Mam
nadzieję, że wybrane przeze mnie nie biorą udziału w akcji.
Pozostało mi tylko powiadomić autorów.Co niebawem uczynię, bo powoli zbieram się do pracy.
Edit:
Po powrocie z roboty powiadomiłem wszystkich i wymieniłem 2 adresy blogów, bo już ktoś nominował je w swoim "łańcuszku". Lepiej obdarować "nagrodą" różne osoby, a nie te same.
Edit:
Po powrocie z roboty powiadomiłem wszystkich i wymieniłem 2 adresy blogów, bo już ktoś nominował je w swoim "łańcuszku". Lepiej obdarować "nagrodą" różne osoby, a nie te same.
Szare komórki muszą pracować! :)
OdpowiedzUsuńOjj znam to. Brukselka to zuo!
OdpowiedzUsuń