O polencie dowiedziałem się z blogów - m.in. zielona strona i chyba icantbeliveitsvegan.
Można ją zjeść przynajmniej na dwa sposoby. Od razu w formie papki lub smażone (wyglądem przypominające paluszki "rybne"). Proporcje wody i kaszy zaczerpnąłem z "zielonej strony".
Składniki:
2 szklanki kaszy kukurydzianej
1 szklanka wody (ewentualnie bulionu)
sól (jeśli używamy wody)
panierka (przyprawa, mąka, woda, bułka tarta) np. taka
olej do smażenia
Przygotowanie:
Wodę / bulion wlewamy do garnka i gotujemy do wrzenia. Wsypujemy kaszę, mieszamy energicznie żeby się nie przypaliła. Jeśli jest nadmiar wody to trzeba poczekać aż odparuje. Papkę przekładamy do naczynia np. keksówki wyłożonej papierem (łatwiej się wyjmuje) i ugniatamy. Odstawiamy do ostygnięcia i zastygnięcia. Włożyłem do lodówki. Następnie kroimy na dość grube plastry. Cienkie mogą się rozwalać (mi się rozwalała lekko bo nie stężała dostatecznie). Panierujemy w przyprawie wymieszanej z mąką i wodą, a później w bułce tartej. Smażymy na złoto ze wszystkich stron na dobrze rozgrzanym tłuszczu (wtedy tak nie wsiąka).
Jemy same lub podajemy z czym chcemy ;). Smacznego.
niedziela, 21 marca 2010
Polenta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kontakt z blogerem:
Produkty wegańskie w bydgoskich sklepach
Też robię polentę, ale daje tyle samo wody, ile kaszki i trochę oliwy. Najbardziej nam smakuje podsmażona na grillu lub patelni grillowej . Twoja bardzo smakowita :)
OdpowiedzUsuńGrilla nie mam, ale jak będe miał okazje to sprawdze. Dzięki za cynk :).
OdpowiedzUsuńja nigdy nie wiem ile do poelnty dać wody albo wychodzi beton albo kisielek :)ale podobno już 16wieczna szlachta zajadała się mamałygą :)
OdpowiedzUsuńNo ja troche dolewałem wody, czego nie napisałem i później było lekko rzadkie. Następnym razem chce spróbować z bulionem bo normalnie smakuje wodniście ;).
OdpowiedzUsuńKiedyś na wykładach cos tam pewnie było, ale nie pamiętam ;). Nazwę kojarze.
a na innym blogu znalazłam proporcje odwrotnie
OdpowiedzUsuńtj 2 szklanki wody i jedna kaszy, ratunku mam surowa kasze, dałam do blaszki i wstawie do piekarnika, najwyzej wyrzuce :)))))