Info o Tygodniu Weganizmu w Toruniu znalazłem na ForumVeg.pl i stwierdziłem, że go tu zareklamuje. A co tam mi szkodzi. U nas w Bydzi nic się nie działo, w Warszawie na WegeTygodniu Empatii nie pojawiłem się. Jeśli pogoda dopisze to przyjadę. Ważne, aby nie padało, bo zamierzam przyjechać rowerem. Trasa nie stanowi już dla mnie wyzwania, bo wielokrotnie ją pokonywałem ;).
Toruński Tydzień Weganizmu czyli 10 kroków do poznania weganizmu (4-13 maja 2012)
Program:
4 maja, piątek. 1 krok:
Weganizm to nie żadna sekta, może być nawet zabawny.
Godz. 21 Koncert Benefitowy na Ogólnopolską Kampanię Antyfutrzarską Przyjdź! Poprzyj! Walka trwa!!!
Wstęp: 8 zł. Pilon. Bulwar Filadelfijski Fort A1
Past Day memories:
http://www.myspace.com/pastdaymemories
(Metalcore, Oświęcim)
Toi Luzja:
http://www.myspace.com/toiluzja/music
(Hardcore freestyle, Chełmża)
Paulosergio:
http://www.myspace.com/paulosergioband
(Metal/hardcore, Bydgoszcz)
Podczas koncert pyszne jedzenie na rzecz futrzaków.
5 maja, sobota 2 krok:
Weganizm znaczy dialog i porozumienie Oficjalne otwarcie TTW. Happening „Co wybrałabyś?”+ stoisko informacyjne.
Godz. 15 Rynek Nowomiejski
6 maja, niedziela 3 krok:
Weganizm nie oznacza przeżuwania trawy, jest pełnowartościową dietą, dużo smaczniejszą niż trupożerność.
15.00 Pokaz filmu „Making the connection” (z polskimi napisami)
15.30 Wegustacja „Trawożerny atak” czyli głoduj cały dzień, bo żarcie, jakiego mamusia nigdy nie gotowała. Wegańskie frykaski, przekonujące smaki.
Go vegan or go home! :)
Bilet 8 zł i jedz do woli;
godz. 15. Cafe Draże. ul. Przedzamcze 6b
7 maja, poniedziałek 4 krok:
Weganizm ma powody, podstawy etyczne, intelektualne i racjonalne Projekcja najlepszego wykładu o weganizmie, jaki kiedykolwiek zobaczysz. Gary Yourofsky + debata
godz.18 Klub Melisa i Jazz. ul. Mostowa 10. Wstęp wolny
8 maja, wtorek 5 krok:
Weganizm to więcej niż dieta: występuje także innych środowiskach, np. nauka i w sztuce ¨Testy na zwierzętach, a kosmetyki - sytuacja w Polsce¨
Chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej o wiwisekcji? A może zastanawiacie się które kosmetyki w Polsce nie są testowane na zwierzętach? Wykład połączony z dyskusją, gdzie przedstawione zostaną aktualne informacje o testach na zwierzętach w Polsce oraz porozmawiamy o kosmetykach nie testowych na zwierzętach. Z praktycznego punktu widzenia wyjaśnimy oznaczenia, które można zobaczyć na kosmetykach, a z drugiej strony zobaczymy okrutny obraz przemysłu kosmetycznego. Dodatkowo w trakcie wykładu będzie można podpisać ogólnoeuropejską petycję No Cruel Cosmetics.
Gabriela Mieczkowska – koordynator kampanii przeciwko testom na zwierzętach w Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! oraz członkini Kolektywu stoptestom.info
godz.18 + „Kakokuchniofonia”. Performance Xaviera Bayle z muzyka Rafał Kołacki
http://www.rafalkolacki.com/ + wegustacje
godz.20 Dom Muz, ul. Podmurna 1/3. Wstęp wolny
9 maja, środa 6 krok:
W żadnym wypadku Weganizm nie ignoruje problemów ludzkich i ekologicznych Alterkonsumpcyjny wieczorek freegański.
Rynek wymiany (weź swoje graty i wymieniaj za cos potrzebnego).
Regulamin:
http://wegetorun.pl/files/regulamin_rynku_wymiany.pdf
Prosimy zgłaszać udział na kozeetorun@tlen.pl
„Śmieci wczoraj, dziś i jutro. Krótki wykład z antropologii nieczystości”
Nie ma śmieci bez człowieka oraz człowieka bez śmieci. Co wynika z ich wzajemnej egzystencji? Jak postrzegamy nieczystości? Co sądzimy o ludziach, którzy je zbierają? Dlaczego właśnie dziś śmieci "wychodzą" na światło dzienne i dlaczego jest ich tak dużo?
Izabela Lis, antropolożka Katedry Etnologii i Antropologii Kulturowej przy UMK w Toruniu + Przedstawienie twórców blogu dziecismieci.wordpress.com.
godz. 18. Dom Muz. ul. Podmurna 1/3. Wstęp wolny
10 maja, czwartek 7 krok:
Weganizm jest łatwy, można go wykonać samodzielnie "Weganizm od kuchni" Jak właściwie zacząć gotować "po wegańsku".
Szybko, smacznie, zdrowo. Informacje na temat składników, których należy unikać. Porady na temat tego, jak zastąpić stare kuchenne nawyki nowymi. Kilka prostych sztuczek, aby przygotować wartościowe posiłki nie wydając na to majątku.
Agata Wilkowska - weganka, od wielu lat działa w środowisku animalistycznym. Uzależniona od gotowania i pieczenia, ale jeszcze większa radość sprawia jej dzielenie się swoimi potrawami z innymi. Prowadzi bloga www.ilovetofu-cb.blogspot.com
godz. 18 Sklep z żywnością ekologiczną Żółty Cesarz. ul. Mickiewicza 114 a (prosimy o wzięcie własnej poduszki w powodu braku krzesła :D) Wstęp wolny
11 maja, piątek 8 krok:
Weganizm to rezygnacja z niepotrzebnych i prymitywnych zachowań „Odsyłamy futro do historii!”
Jak wygląda polski przemysł futrzarski? Dlaczego uważamy, że najwyższy czas go zakończyć? W jaki sposób możesz pomóc zamknąć fermy i ratować zwierzęta?
Dobrusia Karbowiak - feministka, weganka, aktywistka. Prowadzi bloga Łajka (www.laikazine.wordpress.com ), działa na rzecz kampanii Antyfutro i regularnie publikuje w czasopiśmie Vege.
www.antyfutro.pl
godz. 18. Cafe Draże. ul. Przedzamcze 6b Wstęp wolny
12 maja, sobota 9 krok:
Każdy weganin musi się wyluzować. Odpoczywamy każdy po swojemu i święty spokój.
Wstęp wolny :)
13 maja, niedziela 10 krok:
Weganizm jest słodki, poznaj wegan, delektuj się spokojem i życiem Słodkie Mniammiamowanie w Cafe Draże + Dżem Session (czyli ciepłe naleśniki robione na miejscu).
Słodycze na rzecz uratowanego lisa Kajetana. http://komiteto.blogspot.com/search?q=kajetan
Schronisko Przystań Ocalenie http://www.przystanocalenie.pl/
godz. 14 Cafe Draże ul. Przedzamcze 6b + Rytmiczny Piknik integracyjny Leniuchowanie- weź swój poczęstunek, podziel go, dziób i traw po wegańsku.
Szczęśliwe zakończenie TTW z Sambą ERROR Toruń. Czekamy na tłumy pod drzewami. godz. 16 Park Bydgoski ( pod drewnianym mostem )
Bardzo dziękujemy sponsorom tegorocznej edycji Toruńskiego Tygodnia Weganizmu (najdłuższego tygodnia w Polsce), etycznym firmom oferującym wyborne wyroby: Primavika, Polsoja, Złoty Cesarz i GatoGrześ.
Info:
http://komiteto.blogspot.com/
www.wegetorun.pl
kozeetorun@tlen.pl
tel. 510673803
niedziela, 29 kwietnia 2012
Toruński Tydzień Weganizmu
sobota, 28 kwietnia 2012
Ciasto czekoladowe
Ciasto czekoladowe to wariacja nt. mojego ulubionego ciasta - murzynka. Przepis na ten wypiek znalazłem na blogu Maddy >>> link.
Znajdujący się w składzie budyń dodaje niesamowity aromat. Akurat używałem śmietankowego. Przed upieczeniem ciasto ma konsystencję płynną, a po wyjęciu z pieca i ostudzeniu jest sprężyste.
Uprościłem sposób przygotowania. Najpierw wsypuje suche składniki, mieszam. Później dolewam oleju, który się wchłania i następnie mleko sojowe. Znowiu mieszam. Nie ma grudek.
W nawiasach [] moje zmiany.
Składniki:
2 szklanki mąki
3/4 szklanka cukru trzcinowego [biały]
1 opakowanie budyniu waniliowego
1/2 szklanki kakao
1,5 łyżeczki sody [lub 1 łyż. sody]
1 łyżeczka proszku do pieczenia [lub 1, 5 łyż proszku]
1/4 łyżeczki chili
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki octu [brak]
2 szklanki mleka roślinnego
1/3 szklanki oleju rzepakowego
2 łyżki musu jabłkowego lub jakiegoś dżemu (opcjonalnie) [brak]
Przygotowanie:
Najpierw wsypujemy suche składniki. Dobrze mieszamy ze sobą. Następnie dodajemy olej. Znowu mieszamy. Na koniec dolewamy stopniowo płyn. Energicznie mieszamy. Przelewamy je do keksówki i pieczemy w 180 st.C przez ok 40-50 min, bo to od piekarnika zależy.
sobota, 21 kwietnia 2012
Chlebek/ bułka turecka vel. żulik
W tym poście początkowo chciałem przedstawić przepis na bułkę od kebaba. Zrezygnowałem, bo nie miałem pomysłu na oryginalny farsz. Do głowy przychodzi mi wyłącznie "standardowy", który często się tutaj pojawia. Jeśli nie znajdę nic odkrywczego to najwyżej będzie sama buła ;).
Żeby pozostać w klimatach tureckich szukałem czegoś nowego. Znalazłem przepis na chleb turecki, jednak po przejrzeniu innych stron z przepisami, okazało się, że z Turcją ma niewiele wspólnego. W woj. łodzkim (samej Łodzi?) zwie się go żulikiem. Niestety nie wiem skąd ta nazwa się wzięła.
Przepis zaczerpnąłem z bloga mojewypieki. Uległ weganizacji - jajka zniknęły, a masło zastąpiłem olejem. Dodatkowo połowę ilości mąki pszennej zastapiłem razową.
W oryginale wychodzi 40-50 g masła (2 łyżki), a ja zastąpiłem 2 łyżkami oleju. Nie wiem czy ma być on lekko tłustawy czy nie. Jeśli tak to było stanowczo za mało oleju. Zrezygnowałem także z cukru, ale wypiek nie był słodki.
Składniki:
500 g mąki pszennej chlebowej
7 g suchych drożdży (1,5 łyżeczki) lub 14 g drożdży świeżych (dałem świeże na oko)
330 ml mleka
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli
1/3 szklanki melasy
4 łyżeczki kawy zbożowej
100 g rodzynek
opcjonalnie cukier
Przygotowanie:
Rozczyn: rozpuścić drożdże w ciepłym mleku, odstawić do wyrośnięcia.
Ciasto: Mąkę wymieszać z suchymi składnikami (kawą, solą), zalać drożdżami, przemieszać, dodać rodzynki, olej, melasę (warto wlać trochę ciepłego mleka do szklanki i rozmieszać, tak łatwiej wyleci z naczynia). Zagnieść ciasto. Odstawić do wyrośnięcia. Ma podwoić swoją objętość.
=-=-=-=-=-=-=-=-=
Z ilości wychodzą dwa chlebki, jak pisze autorka. Zrobiłem bułki, których było 9, a nie 12. To już kwestia wielkości porcji.
Na chleb: ciasto podzielić na pół i włożyć do keksówek (10x20cm). Odstawić do wyrośnięcia.
Na bułki: ciasto podzielić na kulki, układać na blasze i odstawić do wyrośnięcia.
Pieczenie:
chleb: ok. 30 minut w 190ºC.
bułki: ok. 20 minut w 190ºC.