Zupka pasuje do takiej pogody jaka jest teraz. Jest już cieplej, ale nadal to zima. Ona ewidentnie ustępuje, ale będzie trwała jeszcze do 21 marca (astronomiczna).
Wczoraj u mnie na termometrze było +3 :D. Po tych mrozach, które nas niedawno męczyły to prawdziwy upał ;).
Czekam z niecierpliwością na wiosnę, bo warzywa robią się coraz brzydsze. Przydałyby się młode. W tym roku nie kupowaliśmy wielu mrożonek, ale to chyba dobry patent na świeże i ładne warzywa :).
Składniki:
kilka ziemniaków
włoszczyzna
kostki bulionowe wegetariańskie
cały brokuł
mrożonka - kalafior z koperkiem
sól
pieprz
Przygotowanie:
Wszystkie warzywa obrać, pokroić w kostkę. Brokuła umyć, odciąć różyczki, korzeń obrać i pokroić w kostkę. Zazwyczaj wyrzucałem korzeń, ale teraz będe go używał bo po ugotowaniu jest dobry :). Wrzucić wszystkie składniki i gotować. Stopniowo wlewać wody, żeby nie wyszła zbyt wodnista. Dodać kostkę/ kostki bulionowe. Gdy wszystko będzie miękkie wsypać mrożonkę, dosmaczyć. Doprowadzić do wrzenia.
Teraz wystarczy zwołać załogę na obiad i pałaszować ze smakiem.
Smacznego :).
zgadzam się! zupka idealnie pasuje do pogody! ja planuję na poniedziałek ziemniaczaną z kapustą włoską ;)
OdpowiedzUsuń