Guacamole odkryłem dzięki wegetarianizmowi, wcześniej go nie znałem. Dzięki niemu poznałem również wiele innych nowych smaków. Nie wiedziałem, że niektóre warzywa np. soczewica w ogóle istnieje. W maju, będe obchodził podwójne urodziny - 2 latka wegetarianizmu i 24 życia (licze na prezenty;P).
Rozpędziłem się, ale kończe już ten offtop. Guacamole jest prostą salsą (rodzajem sosu), która może stanowić wyśmienity zamiennik masła (jest tłuste, ale nie ma cholesterolu), margaryny itp. albo wegańskie smarowidło. Można przygotować je na jakąś imprezkę, zajadać się nim na śniadanie i kolacje. Przed wyjściem do pracy, szkoły lepiej zastosować wersje ze smażoną cebulką, żeby przez przypadek nikogo nie uśmiercić wyziewami z paszczy. Pasta cebuli nie przebije ;).
Składniki:
2 dojrzałe awokado
sok z cytryny
pół małej cebulki
pół pomidora
1 gałążka selera naciowego (opcjonalnie)
sól
Przygotowanie:
Awokado rozciąć na pół. Uderzyć mocno ostrzem noża w pestkę i przekręcić. Miąższ wyjąć dużą łyżką stołową. Można też obrać skórkę, ale pierwszy sposób jest łatwiejszy. Owoc musi być jednak dojrzały, bo wtedy jest miękki.
Miąższ włożyć do naczynia i rozgnieść widelcem. Mi się jakoś nie udało (zdarzały się twardawe części), wiec posiekałem. Skropić sokiem z cytryny, żeby nie ściemniało. Pomidora umyć. Potrzebną połówkę przeciąć na pół, wyjąć gniazda nasienne i zjeść ;). Resztę pokroić w kostkę. Cebulę obrać, posiekać drobno i dodać do reszty, albo przesmażyć na patelni. Opcjonalnie można dodać jeszcze plasterki selera naciowego (wcześniej umytego, obranego - najlepiej obieraczką do warzyw). Przyprawić solą. Na koniec włożyć do lodówki celem schłodzenia.
Podawać na kanapkach zamiast tradycyjnego smarowidła z warzywami, tofu itp. lub bez. Smacznego :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz