czwartek, 18 lipca 2013

Konkurs kulinarny!

Miło mi ogłosić wszem i wobec, że wreszcie rusza konkurs. Myślę, że nie będziecie mieli problemu z wymyśleniem świetnych przepisów. Nagrody są, moim zdaniem przecudne, i warto o nie zawalczyć. 
Poniżej informacja, czytajcie :)

Wielki Słoń w Czerwone Paski, Jego wierny Sługa oraz Facet w kuchni i wege szamka zapraszają na konkurs kulinarny. Do wygrania są dwa zestawy ręcznie wykonanej biżuterii ufundowanej przez Wielkiego Słonia w Czerwone Paski.
(link do profilu na FB: http://tnij.org/wielkislon)

Konkurs odbywa się w dniach 18 lipca - 1 sierpnia 2013. Osoby biorące w nim udział mogą przygotować 1 "danie na słodko" i 1 "danie wytrawne" (większa ilość stworzyłaby chaos). Warunek konieczny - oba dania muszą być wegańskie. Przy przygotowaniu potraw możecie użyć dowolnych przypraw (np. sól, cukier itd.) i dowolnych ilości składników podanych poniżej.

Jedna osoba może zgarnąć dwie nagrody, jeśli jury wytypuje jej oba przepisy. Po zakończeniu konkursu jury będzie miało trudne zadanie w wytypowaniu zwycięzców. Proszę o wyrozumiałość i nie poganianie. Wielki Słoń jest drażliwy, a reszta jury nie chciałaby mieć z nim do czynienia ;).

Zdjęcia wraz z przepisami wysyłajcie na adres e-mailowy: (usunąłem ze względu na spam)

1) Danie na słodko:
- mąka
- tofu
- mleko roślinne
- czarna porzeczka
- mięta

2) Danie wytrawne:
- makaron
- cebula
- pomidor
- papryka
- szpinak

Życzymy miłej zabawy i wytężonej pracy kulinarnej :).




środa, 10 lipca 2013

Post zbiorczy o freeganizmie, zdjęcia "zbiorów", przepis na placuszki

W poprzednim poście pochwaliłem się Wam, że wreszcie przekonałem się do freegańskiego stylu życia. Od tego czasu byłem znowu kilka razy na moich osiedlowych śmietnikach. Pojechałem także dalej w poszukiwaniu nowych miejscówek. Znalazłem kilka otwartych kontenerów, gdzie pojawi się/pojawiło się jedzonko. Wpadły ogromne ilości bananów (tyle naraz nigdy nie kupowałem), ogórki, sałata, groszek, rzodkiewki (dość częste znalezisko), koperek, tymianek w doniczce, natki pietruszki. Największym łupem były klocki dziecięce. Przekazałem je znajomemu (Fan) z klubokawiarni 1138, który ma zamiar urządzić kącik dla dzieci.

Chciałbym, aby mój freeganizm nie skończył się tylko i wyłącznie na jedzeniu. Pozyskuje tak od dawna kartony, które przydają mi się do różnych celów (biorę zazwyczaj ze sklepów, ostatnio wyciągnąłem 3 z konteneru). Może wpadną kiedyś jakieś mebelki - potrzebowałbym stołu i krzeseł, większego biurka. 

Na skupach złomu od dawna zbieram (a raczej kupuje) części rowerowe do rowerów, które dawno wyszły z produkcji. Coś z nich później składam. Są one często starsze niż ja. Mam taką zajawkę na starocie :).

W poniedziałek 8 lipca, zostałem zaproszony do wspomnianej wyżej klubokawiarni jako "ekspert" ds. freeganizmu ;). Był pokaz gotowania. Ja przyniosłem gotową sałatkę ryżową z fasolowym majonezem. Fan przygotował hummus, a koleżanka Edyta śmietanę słonecznikową (wyszedł z niego twarożek). Nastepnym razem coś ugotuje, bo lepiej opowiadać,  robić i pokazywać na żywo, a nie tylko mówić co się robiło.

Obejrzeliśmy krótki film produkcji polskiej "Wypad z freeganami". Wywiązała się dyskusja (zeszła później ogólnie na weganizm. Opowiedziałem jak to się zaczęło u mnie. Co udało mi się znaleźć itp. Przyniosłem "rekwizyty" - 4 banany, które pozyskałem tego samego dnia spod Biedronki.

Prawie codziennie bywam gdzieś i przynoszę drobne ilości produktów. Marzy mi się całkowite lub prawie całkowite przejście na zbieractwo-łowiectwo. Rarytasy takie jak: zdrowa czy wegańska żywność może być kupowana. To są drogie produkty, więc wreszcie będzie na nie kasa ;).

Na każdym zdjęciu jest coś freegańskiego.



Poniżej "placuszki kryzysowe". Kilka bananów, płatki owsiane błyskawiczne zalane wrzątkiem, mąka żytnia. Usmażone na oleju, podane z syropem daktylowym.


Dzisiejsze śniadanie - chleb, pomidor, fasolowy majonez ode mnie; koperek i sałata freegańskie.




Vegespot.pl - Przepisy wegetariańskie

Kontakt z blogerem:



Produkty wegańskie w bydgoskich sklepach